Dyskusja w internecie. Jak nie wpaść w pułapki internautów?

W internecie często wpadamy na tematy, które uważamy za warte skomentowania. Czasami z powodu odmiennych zdań na kontrowersyjną kwestię wywiązuje się długa dyskusja, która kończy się zupełnym odbiegnięciem od tematu albo nieprzyjemnym „nie twoja sprawa”. Jeśli kiedykolwiek zdarzyło Ci się czuć, że twój rozmówca stosuje nieuczciwe sztuczki w stosunku do Ciebie, przejrzyj tę listę pułapek i naucz się odpowiednio je rozpoznawać.

1. Generalizacja
Generalizacja to jedna z najprostszych sztuczek manipulacyjnych. Polega ona na bardzo prostym schemacie: jeśli podzielasz pogląd X, to na pewno również podglądy Y i Z, ponieważ ludzie, z którymi do tej pory miałam/em do czynienia tak mają. Jest to nie tylko krzywdząca sztuczka, ale również szkodliwe przekonanie. Jeśli czujesz, że ktoś stosuje w twoim przypadku generalizację, możesz zastosować dwie techniki: wytknąć swojemu oponentowi, że zastosował generalizację lub wyjaśnić powoli i spokojnie, że nie pasujesz do grupy, do której próbują Cię przypisać.

2. Odwołanie do antyautorytetu
Wiele razy w przestrzeni publicznej można spotkać „kontrargument”, który polega na zauważeniu, że oponent ma jakiś wspólny lub zbliżony pogląd z kimś powszechnie negatywnie kojarzonym, np.: Hitler też był lewakiem. Gdy pojawia się taki argument, internauci bardzo często odpowiadają „jak powołujesz się na Hitlera, to automatycznie przegrywasz dyskusję”. Nie jest to jednak skuteczna odpowiedź, ponieważ nie odbija w żaden sposób zarzutów skierowanych w twoim kierunku. W przypadku tej metody możesz zdemaskować swojego oponenta, wytykając mu próbę manipulacji. Możesz również zdementować swoje powiązania z antyautorytetem, ale musisz się przy tym wykazać ogromną wiedzą na ten temat, co może być czasem problematyczne.

Reddit – największe forum internetowe

3. Powoływanie się na skrajności, z którymi osobiście nie mamy niczego wspólnego
To częsty argument pojawiający się w dyskusjach na temat konsekwencji wprowadzenia jakiegoś prawa. Przeciwnicy zmian często powołują się na przykład skrajnego państwa, w którym takie prawo zostało wprowadzone, wykazując, jak niebezpieczne może to być w konsekwencjach. Ignorują oni przy okazji kulturę, związek państwa z religią, większości i mniejszości w tych krajach etc. Taki argument można zbić analizą naszego kraju i wytknięciu różnic między przedstawionym przypadkiem, a nami.

4. Ludzie, których problem nie dotyczy, nie powinni się wypowiadać
Ten argument często jest podawany w takiej formie, ale w rzeczywistości często jest to próba uciszenia kogoś, kto ma inne zdanie, niż się oczekuje. Najgorsze jest to, że na pierwszy rzut oka ma to sens. Nie znasz problemu, nigdy nie poznasz, więc twoje zdanie jest zakłamane/dyktowane mediami/oparte na błędnych przesłankach. Oczywiście nie musi to być prawda. Prawdziwość twojego stanowiska i wartość merytoryczna argumentów są niezależne od tego, jak bardzo dotyczy Cię dany problem. W przypadku użycia tej sztuczki manipulacyjnej najlepiej jest wytknąć oponentowi, że stara się nas uciszyć. Jest nikła szansa, że taka osoba zrozumie swój błąd, ale osoby trzecie będą miały świadomość, że druga strona jest zamknięta na dialog.

5. Mówiłeś A, a teraz mówisz B, jesteś hipokrytom
Poglądy się zmieniają. Bardzo ważne jest, żeby się rozwijać, uczyć i poznawać nowe punkty widzenia. To, że w przeszłości byłaś/eś bardziej za partią A, a teraz bliżej Ci do partii B, to nie znaczy, że jesteś gorszy od osoby, która cały czas jest z partią A albo B. Nigdy nie daj sobie wmówić, że zmiana podglądów dyskredytuje Cię z jakiejkolwiek dyskusji. W przypadku tej sztuczki możesz prosto wyjaśnić, że twoje poglądy się zmieniły, co świadczy o twoim rozwoju. Nie daj nikomu umniejszać wartości twoich poglądów tylko dlatego, że nie są stałe.

One Comment on “Dyskusja w internecie. Jak nie wpaść w pułapki internautów?”

  1. Prowadzę kanał na YT, mam mnóstwo hejterów ale ich olewam. Najłatwiej, tylko motywują do działania.

Dodaj komentarz